Kamień

Andrzej Siek Prawcielenia
Rzeźba w kamieniu przeplata się w moich pracach od dzieciństwa. Zawsze kiedy nadchodzi lato i słońce dokładnie świeci mi prosto nad głowę, zanurzam dłuto w „ojcu” kamieniu. Energia jaką wytwarza kamień jest jakby przeciwieństwem drewna. Jest to energia kosmiczna, ściśnięta, skumulowana, i tak jak drewnu towarzyszy ogień – kamieniowi towarzyszy woda. To coś jak matka i ojciec. Trudno opsać słowami ten stan. To bardzo mocna hipnoza, której poddaję się niczym ptak, który dryfuje na niebie i rozmawia z wiatrem. Każdy kamień jest inspiracją, opowieścią myśli, które towarzyszą mi podczas pracy. Są wolne tak jak ja bym nimi nie sterował. One wypływają z głębi kamieni – rzeźba rodzi się jakby sama. Uwielbiam te upalne dni kiedy łączę się z chłodem kamieni.
Moim ulubionym kamieniem jest czarny Dębnik – przepiękna, głęboka, wręcz przezroczysta czerń, opleciona drobnymi, siwymi żyłami, jest jak magnes – naładowany bardzo dużym ładunkiem energii.
Pierwszą rzeźbą, którą zrobiłem był czarny kot wykonany z tego kamienia. Wtedy po raz pierwszy zauważyłem, że kiedy tworzę, czas wokół mnie przepływa niezauważalny, niczym ziemski duch.


Najnowsze rzeźby | Newest sculptures

fotografia © Benjamin Cohen

Kamienie | Stones

fotografia © Aleksandra Adamczyk

Wędrówka we wcieleniach | The Journey in Reincarnation

fotografia © Aleksandra Adamczyk

Sanktuarium | The Sanctuary

Mur | The Wall

cykl rzeźb przeznaczonych do umieszczenia w murze okalającym siedzibę SIEKART

Tancerka | The Dancer